serca echo słyszeć
rozkosznie tak
jak na powitanie osoby
dłoń spleść masażem
do ciała przejść
pierwszej mowy ust
gdzie trzynaście wdechów łapiesz
i co dwanaście wypuszczasz
najdoskonalszym westchnieniem
bez znajomości języka
w stylistycznym pięknie
swojej intuicji
bez improwizowania
niczym w słoneczny dzień
jak złocista plaża
gorąca ja-gorący ty
poczytnością swojego spojrzenia