poranek uśmiechem witam
zanim porwie mnie wiatr
w realny obcy świat
ciepło tulac lekkim powiwem
nad miłości przepaścią
dzien radosny mam
blask potęgi od ciebie
i nie obchodzi mnie
pogarda innych złość
bo nie moja w tym rzecz
że z godziny na godzinę
wysłupiasz wzrok
dla uśmiechu mojego
za nic jest wszystko
co w oczy wpada
serca nie widząc
ze swojej złości
duszę chcesz oglądać
kłamstem nienaruszoną
przez uwielbienie wyzwoloną
z nie miłości...?...