słowo w czyn zamienilem,
z czynnościach prostych nie lubuje
czemu więc
przychodzisz do mnie myślo
dziś wczoraj i od kąd pamietam,
nigdy nie chciałem cię widywać,
słyszeć czy nawet nasłuchiwać.
Moje ciało broni się przed tobą nadaremnie.
Nie, nie chcę dziś wstać,
nie myśl, że zabierzesz mój czas.
To mój świat myślo !
ja tu leżec chcę
pod pierzyną schować się.
Nie tęsknić, nie skomleć, nie ruszać się,
co najważniejsze nie chcę myśleć.