za prawdę powiadam<br />
przesuń my a zobaczysz jak niewiele<br />
zostanie<br />
-dwa plastry i nóż <br />
przecinający skórkę<br />
<br />
dlatego poszliśmy do par ku<br />
nieznanym przy godom nie<br />
poznane miejsce przytuliło się do<br />
nas już nie było wtedy<br />
my byliśmy źrenicami<br />
pochłaniającego parkietu<br />
<br />
i rozpłynęliśmy się po tokiem<br />
rytmicznego<br />
opadania i wznoszenia<br />
nie do<br />
powiedzeń!<br />