<br />
<br />
czasami się zdarza<br />
że nie czuję<br />
choć jestem nim przesiąknięta<br />
<br />
a świadomość <br />
że się we mnie panoszy<br />
zaciska pięść mimo woli<br />
<br />
ogniem jest <br />
trawi radości gałązki zielone<br />
...<br />
czasami krzyczę <br />
głośniej od niego<br />
z nadzieją że zagłuszę<br />
<br />
któregoś dnia zabiję<br />
obiecuję<br />
<br />
Lubawa,24.05.2007r.<br />