wołała Anioły żeby przyszły
ukołysać ją do snu.
Wyobrażała sobie jak siadają
na jej łóżku uśmiechem
odganiając odgłosy zza ściany.
I kiedy zaczynały śpiewać
nie słyszała już wcale,
krzyków i tłuczenia talerzy.
Broniona przez skrzydlatych opiekunów,
była w stanie uwierzyć nawet,
że świat jest dobry...
I pomyśleć, że dostała od Boga kawałek nieba,
gdy za ścianą diabły
tańczyły naokoło butelki.
2009