[-----------------------]że to musze
że siebie wykopcić wokocić i aby
być wreszcie tak całkiem być tak se
rio wio mi z brazyli by okiem móc stać sie
przymrożonym na baczność
[-----------------------]być okieł nie znanym
Oto to tamto
[-------]że przecież ja musze
[-----------]to oko to wpuść abym w twoją ić strone
Oko to tamto, po szybie je maż, na szybie je miot
am je i ślizg je, am je i znam je
i je i je w niepoprawnym
prastylu stylu pop rawosławnym
z gorących tancerek
[--------------------------]co zedrze wyżebrze
sznur cudzych nerek
by w zimnie utapić i zwędzić jej cerkę
tą zimną zmarzniętą, wymiętą tan-cerkiew
A skoro to zjod już
I so nakarmione
już Imię i Wymię
to wyrwa w kobiecym
a jest bez wąt pienia
to wtedy wy pusz
i ja zresztą cza
[-----------------------]te pędy owędy
tęt-pęd gdy mnie zwró
ci mi ćmi ci pęd
pęd, morze dzisiaj pęd da mi
bym sia!
łoto to tamto
to łza mi napełnia
tę moją beknięciem
tę Beczkę-babeczkę
i to na supeł
by po miesiącu
po miech może dwa móc się rzucić
i to pomieszać
[---------------------]I to wyciągnąć
Ssanie szczeniaczka
[---------------------]co z wizji wyssane
I skoro ducha mam dusić
a wiem, że to musze
to śmiech i proch tylko
śmierć-mucha na ciusze