Jak gładziły mnie po głowie.
Pamiętam ten uroczy głos,
który zawsze mówił :
Bez względu jaki spotka Cię los,
bądź uczciwy, i nie karaj innych
za swą złość.
Pamiętam jej oczy które
usypiały mnie każdej nocy...
Tak bardzo brakuje mi tej osoby,
gdybym mógł jej podziękować...
Za to że zastapiła mi matkę,
za bezcenną miłość, za troskę.
Za oddanie i ciepło...
Gdyby żyła, na pewno była by,
wiedząc że przechodzę piekło.
Myśli o niej sprawiły,
że coś we mnie pękło.
Umarła, ale w sercu dziś, jutro,
na zawsze będzie żywa.
Nie mogę jej dotknąć,
ale...
Pamiętam ją.