Potem ruszy w nieznane szlakiem przyozdobionym cierniom _
Lecz przez zamknięte oczy widzi Świat inny niż ten w którym jest
Pragnie go i snuje plan jak Wejść i wykraść go lecz bestia życiem obrzydzona Czai się
jeden błąd, chwila zawahania i przerwie chwilowy post rzucając się na niewielki kęs życia ofiarując upragnioną śmierć i spoczynek w ogrodzie dzikich róż