cicho tak majestatycznie
w trakcie wiatr myśli rozwiewa
jak fala strumyka słońca chce
tak ja ciebie na wyścielonym łożu
soczystą spontanicznością
z orzeżwiającym powiewem
aromatu radością dodasz
zatapiając w swych ramionach
krynice słodkości w tobie odkryję
z smamej głębi serca
więc przybywaj już w pełnej krasie
nie karz już więcej na siebie czekać
WIOSNO...