kradnąc w ten sposób troszeczkę blasku
nie mów mi nigdy tego nie chciałem
bo to jak w oczy rzucić garść piasku
jeśli w pośpiechu skradnę całusa
albo popieszczę niecnym spojrzeniem
nie miej mi za złe że frunie dusza
aby mieć bliżej jeszcze do ciebie
jeśli przygarniesz w swoje ramiona
z całym bagażem trudnych doświadczeń
mogę nie skończyć tylko na słowach
pragnąc w nich miejsca dla siebie zawsze
jeśli więc nie chcesz nic ofiarować
prócz kilku marzeń w owianym mgłą śnie
po prostu szczerą przyjaźń zachowaj
jak ważna ona na co dzień już wiem