<br />
dzień przechadzał się zapachem brudnego podwórka<br />
krowy gęgały podrzucając sobie świnie kury czochrały się <br />
w czuprynach rozchodził się słony wiatr od morza<br />
za-czyn-ano dowierzać legendzie że kiedy mężczyzna niesie dobrą nowinę<br />
kobieta gotuje pieluchy dla dzieci aby czyste chodziły i mi(j)ały<br />
się pod (do)statkiem ławicą<br />
<br />
jednak wszystkie czynności dnia i nocy nie dotyczyły ich<br />
nie mogli być skrępowani a skoro jako sfinksy rozwiązywali<br />
zagadki własnych oczu to i węzeł gordyjski stawał się czymś<br />
po-nad szubienicą zbierały się kruki<br />
<br />
i obiecywał że jej już nigdy nie pokocha<br />