trochę zakręcony
wkradł się do kurnika
by poszukać żony
przyszła wiosna
i w lisie hormony zagrały
nie ustrzegł się biedaczek
kupidyna strzały
teraz moi drodzy
cały las plotkuje
że lis znosi jajka
a kura poluje
wszystko jest na opak
jakby wbrew naturze
baba zamiast w kiecce
w chłopa chodzi skórze
samiec wabi samca
samica samicę
zanikają wszelkie
rozsądku granice
wcale się nie dziwię
że pies wielbi kota
wiosna gości zimę
bo ją skrycie kocha
takie czasy nadeszły
świat stanął na głowie
tylko biedak jak zwykle
po tyłku się skrobie