tabor już odjechał
piach zasypał ślady
a twoje włosy
nadal pachną dymem
w duszy dźwięczy smutek
jak kastaniety
w wyciągniętych dłoniach
głęboka tęsknota
w zamyślonych oczach
szuka drogi by spłynąć
wiecznym pożegnaniem
serce przy nim - a ty
wciąż tańczysz na wietrze
miłość podzieliła
życie na dwa światy
klatka chociaż złota
podcięła ci skrzydła
przesadzone drzewo
nie zawsze rozkwita
trzeba żyznej gleby
by dało owoce
czy znajdziesz ją tutaj
czy zwiędniesz jak róża
zapatrzona w przyszłość
artysty natchnieniem