Wydajesz się być zielony, lecz<br />
To tylko pozory,<br />
Twe ostatnie lata,<br />
Twe ostatnie lato<br />
Jesteś niczym wiatr wiejący w liście<br />
Drżący przed promieniami <br />
Słońca Bożego<br />
Każdego dnia boisz się<br />
Lecz to już Twój ostatni<br />
Dzień, dzień strachu<br />
Jesteś zimny, chłodny,<br />
A jednocześnie tak<br />
Łatwy do złapania,<br />
Jak marzenie, o którym<br />
Marzyć się nie powinno<br />
Poruszasz stopami,<br />
Poruszasz dłońmi,<br />
Chcesz odpłynąć,<br />
Zapomnieć choć na chwile o<br />
Swoim życiu,<br />
Chcesz stanąć obok,<br />
Trzymałem swoją dłoń<br />
Otwartą na oścież dla Ciebie<br />
Lecz teraz może odejść<br />
Lecz odeszła już ma dłoń<br />
W każdej chwili przeżywaj<br />
Smutek, ból, rozpacz i cierpienie<br />
Lecz moja dłoń nie wróci,<br />
Radź sobie sam,<br />
Tak jak tego chciałeś <br />
I nie mów że cierpiałeś!<br />