w blasku księżyca i srebnych gwiazd
co takie puste i zimne powie nie jeden
życie zaczyna się rankiem
bez uprzedzeń zapracowane
by wieczorem móc się zadowolić
samoczynnie rodzinę wyżywić
własnymi dłońmi co nie boją się pracy
chcąc jedynie godnego wynagrodzenia
jak też słowa ciepłego od ukochanej
mówią polak mądry po szkodzie
na sercu zawsze ciężko ma
gdy ktoś sumiennie pracuje
a drugi kradnie od sobie tak
w świecie rzeczywistym
nawyk taki dziwny
szanowany chce być
jako matce swej miłowanie dał
matce złodziejce z dawnych wspomnień
ojca wulgarnego w wypłowiałej kapocie
których nie było na nic stać
tylko jak nawięcej brać
dzisiaj świat rozwija się dla rozwoju
człowiek zawsze zniża się
do marnego prochu