Że odnajdę chociaż cień chęci na budowanie idei,
Którą wyściełam zbolały umysł, targany
Szarpnięciami losu, obijany o czaszki ściany
Jutro odnajdę sposób na to jak żyć pięknie
Poskładam dźwięki, dodam słowa, stworzę piosenkę ,
Którą nucąc pod nosem, śpiewając w myślach
Pójdę do boju i skonam… lecz wygram.