twoim zmysłom mówię że pośladki bolą<br />
od uległości od opadania i wznoszenia się<br />
w przekorze manifestuję wszystkim <br />
co pozostało na wierzchu <br />
zewnątrz wsłuchuje się sobie a myśli zachowują <br />
zimny niewerbalizm <br />
<br />
pytasz czy łatwo oszukać siebie<br />
nie precyzując czy siebie to my<br />
stojąc za mną przede mną w lustrze<br />
widzę nas nie widząc nic ponad<br />
(poza)<br />
to wszystko<br />
co było<br />
od-powiedz<br />
do-mnie<br />