Spiewny krzyk przedziera sie przez powloke
smutnie zrytmizowanych gitarowych skowytow.
Perkusja uderza prosto w pluca
jakby chciala zmusic do oddychania muzyka.
I nagle posrod ccalego poruszajacego sciany halasu
Slysze szept. Nie bedacy podszeptem..
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
kwiaty muzyka teatr ludzie
kilka słów o mnie
o mnie słów kilka. kilka słów o mnie... hmm o mnie ? no tak, kilka słów o mnie.... o kim ? aha, o mnie. no tak... co by tu napisać.... o mnie ma być.. no dobrze więc... ja...... hmm na pewno o mnie ? ok no dobra, mam napisać o sobie, tak ? ehhh. jaa jestem... hmm ja..... o sobie co by tu można.... hmmm nie wiem.
statystyki utworu
Średnia ocen: 1
Głosów: 3
Komentarzy: 8
1
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(11:24:58, 08.06.2013)
Chyba jednak wolę ''cofnąć'' się w czasie i słuchać ''przeżytku'' :) https://www.youtube.com/watch?v=2oyhlad64-s
(15:45:51, 08.06.2013)
W tekscie nie chodzi o muzyke rzecz jasna, lecz o zagluszanie emocji i wartosci halasem,ktory jest dzis proponowany przez media i otoczenie. Ow szept wspomniany w wierszu jest przedzierajacym sie do umyslu glosem sumienia. Przepraszam,jesli raza was moralizatorskie formy tego typu. Dzieki za Hendrixa :) sluszny wybor przezytku!