nieznanych alfabetów płyną pod skórą tuż<br />
przy granicy gdzie <br />
jej odległość i jego szaleństwo<br />
<br />
dzisiaj pijemy z siebie wino<br />
a każdy łyk rozpuszcza tożsamość przewracając myśli<br />
na bok wszystko co nie ma w sobie procentu<br />
na bok<br />
wszystko inne<br />
co nie jest tym samym<br />
w tej chwili<br />