Spróbujesz ich posmakować?
Zatracić się w ich barwie herbacianej róży?
Chcesz?
Jej spojrzenie niczym kaliber Beretty 92,
przeszywa cię całego.
Zahipnotyzowany, zapominasz o wszechświecie,
o utrapieniach w twym szarym życiu.
Twoja żona czeka z obiadem,
ubrana w fartuszek i błękitną sukienkę,
piękna niczym Afrodyta.
Na twarzy uśmiech koloru bordo.
Lecz ty zapomniałeś.
Zmęczonyś życiem, codzienną rutyną.
Będę cichutko, nie powiem.
Pieniądze w obu twych kieszeniach,
nacisnęłyby spust i kula Beretty
posłałaby mi łożę w zaświatach.
Zamilknę, a ty odejdziesz,
z niewiastą o słodkich ustach.