w ramionach swoich tuląc
czule szeptem wzdychając
mówiąc wspaniała
pocałunkami przy tym pieszcząc
każdym tchnieniem powtarzając
bez ciebie umieram gdy nie widzę
oczu twoich i uśmiechu
dniem pragnącego nocą
- to dla mojej radości cudownej
majami stworzyłeś
rozkoszą zapachu lilii białej
co w szczęściu porywa
sercem całym spojrzeniem
tak pochłaniam ciebie
całym słowem każdym czynem
wiecznym uwielbieniem...
...już nie mów nic
jak we śnie marzysz
dlatego ciągle śpisz
namiętności pragnąc
uśmiechu miłowaniem
w szczęściu bez miary
słowa dopełniasz
jak czarodziej
najpiękniejszą oazę jesteś...