Ty warg mych dotykasz
Nawilżam Ci końcówki
Ty z językiem się witasz
Obracam delikatnie,
wyjmuję Cię i wkładam
I staram się przykładnie
Zakątki Tobą badam.
Ty mruczysz tak przemiło
I z chęcią we mnie wtłaczasz,
by dziąsła mi zwilżyło
ciecz, białą smugę zaznaczasz.
W kilku ruchach zwinnych
wyjmuję Cię i beczę.
Odkładam Cię do innych
Elektrycznych szczoteczek.