By tłumić bezczynność.
Już widzę wyraźnie
-światło sali gaśnie.
Unoszę powoli
-linię paraboli
Moje ciało gołe
-rysuję parabolę
Ciąży mi już głowa
-to funkcja kwadratowa!
Mój pokój mi się marzy
-On uśmiechem mnie darzy
Na twarzy błoga minka..
-Krzyk! „Agata! Jedynka!”