dziwnie się czuję
coś się zmienia
to coś ma związek z perspektywą
zatracam orientację
dobry pies
obok przeszła dziewczyna na smyczy
zakazany owoc wyć się chce
wypada coś zaszczekać
ja ani drgnę
mądry
i teraz nie wiem
gdzie mam iść
i skąd się tutaj wziąłem
coś trzeba zrobić z fantem tym
macham ogonem
ty głaszczesz mnie
ja dobrze wiem
że każdy kij dwa końce ma
czego ty chcesz
daj łapę i podziel się
swym domem