i czasem na siebie krzyczą, wyzbywając się czułości.
Tacy bliscy, tak dalecy,
A jedno drugiemu nóż wbija w plecy.
Pieszczotliwie obrażeni,
w zrozumieniu oddaleni
i w objęciach samotności
oczyszczają się z bliskości.
Jedni szukają grzechów drugiego,
inni z własnym gryzą się sumieniem
myśląc, co sami zrobili złego.
To oni napełniają miłość tą znaczeniem.
Czasem warto do błędu się przyznać.
Czasem warto swoje grzechy wyznać.
Wtedy właśnie wyraz miłości dajesz,
bo czasem wygrywasz wtedy, gdy się poddajesz.
http://mlodyswiat.blogspot.com/