Te, które ulatują jak motyle.
Które dają nam zrozumieć cel życia.
I nadają nową wartość bycia.
Ile są warte,
Gdy uchodzą tak szybko,
I znikają zanim je zrozumiemy?
Czego tak naprawdę od życia chcemy?
Chwil ulotnych cudownych, lecz krótkich.
Czy pewnej stabilizacji, która powoduje wszystki nasze smutki?