w dole zamki ze złota
z tarasami intensywnie
oświetlonymi(w różnych deseniach)
ja w przestrzeni jak ptak
omijający czworaki
osłonięte pajęczyną
Ty gdzieś pod złotą siatką
ukrywasz się
nie wiem jak znajdę ciebie
gdy w górze milion gwiazd
a w dole mrok bez dna
oczy zamykam i otwieram
w górze tyle gwiazd
w dole dywan ze złota
prowadzący na pałace
lecz zamknięte wrota
są tu same trójkąty
obok dzwony
jakieś czworokąty
nawet koło jest
i lina bardzo wyrzeźbiona
lecz złoto w oczy kole
choć to małe sprężynki
znikome
nie wiem czy trafię
bo złoto w złocie miesza się
choć ja nie chcę złota
jedynie Ciebie
Ty jesteś dla mnie złotem
oczy zamykam
przeminęło
świecą lampy
już ziemia
witaj kochany
2008-04-08