tak dzisiaj kobieta modliszką się staje
niczym Joanna obarczona srogą miną
czarną suknię zakłada winą obarczona
niczym komedia życia pod baldachimem
w którym łoże gości nie przyjmuje już
tylko krzyżem leży nocą i dniem
w samotności winą obarczona
wzdłuż przeklętej podstawy jaka była
z zamiłowania wszystkich na język brała
a tego co powinna winą obarczona unikała
gdyż do spólki nikogo nie potrzebowała
teraz sama została winą obarczona
krzyżem rozłożona bojąc się mroku
myśli jakim pasożytem jest człowiek
O matko Boska jaka ja jestem...?...