Przywołując beznadzieję.
Mało tak słońca promieni -
Jesień pełna beznadziei...
Deszcze już depresję sieją,
Krople pachną...beznadzieją.
Czas już zamknąć okna szczelnie,
Bo zacina beznadziejnie.
Choć prognoza jeszcze chwiejna,
Idzie zima. Benadziejna.
Śniegu sypnie, będzie breja...
Rety, jaka beznadzieja...
Kończę pisać te banały -
Lato JUŻ za trzy kwartały!