Słyszysz.
Czujesz.
Obrazy przelatują.
Brak kontroli.
Dusisz się.
Wszyscy ci, których znasz
żyją z dnia na dzień,
nieświadomi cierpienia
i stłamszonych krzyków.
Nawet papieros wydaje się być obcy,
wypadłeś za burtę swojej świadomości,
nikt nie pomógł.
Utonąłeś w samo destrukcji.
Nie żyjesz.