o więzi miedzy ludźmi realnymi
nie myśląc o dobie komputerowej
tylko o tym co bliskość łączy
w dotyku innego spojrzenia
co sądzisz o twórczości swojej
świadomie tak prawdziwie
bez strachu słowa cierpienia
rachunkiem swojego sumienia
w perspektywie istnienia
bo ja jestem jak wiatr
gdy on gra tak myśli tańczą
kolorowo i kameralnie
każdą porą roku lekkością ciała
gdzie wróg jest i przyjaciel
jak dniem tak i nocą
co sądzisz będąc krytykiem
samego siebie nowej cywilizacji
zasiedzenia czy aktywności
płynącego z mózgu czy serca
w dawaniu życia radości
co sądzisz o swojej świadomości
czy słowo twoje kłamie czy ciało
czy czujesz smutek czy radość
bo ja powiem tylko - szczęśćie mam
jak też to co szczęściu potrzebne
i tylko w życiu krytykuje zazdrość...