nie dostrzegasz mnie
od nowa czuję lęk,
do słów przyplatam szept
Nie widzisz mnie,
choć czujesz mą dłoń,
nie tulisz mnie
choć drży każdy krok
Uciekasz sam od naszego świata,
odpychasz mnie siłą,
która odmiata ,te wszystkie liście
a w nich cząstki nas
Gdzie jesteś kochanie?
może przywróci cię czas
póki jestem mogę czekać ,lecz gdy odejdę i będę ci daleka,
zapadnie pustka nawet w tobie więc co jest w twojej głowie?
Gdy zapomnisz ,że być miałeś
przygotuj się na gorzką tęsknotę ,kochanie
jeśli nie zadbasz o dany ci skarb
wtedy go stracisz i zostaniesz sam