To kolejna chwila pary – tak podniosła jak i pusta.
A ja w końcu chciałbym znaleźć miłość czystą?
Skąd mam wiedzieć? Chciałbym znaleźć Twoje usta.
Gubię plany i marzenia i nie szukam uch w ogóle
Bo nie ma sensu snu wybierać zamiast życia.
Więc już nie ulecę w kraj migdała czy na chmurę?
Skąd mam wiedzieć? Dzisiaj z Tobą zasnę chociażby z przepicia.
Szept zamienię w mruk, a rozmowę w krzyki,
Słodki, miarodajny, lepki jęk dwóch osób.
A więc na zawsze wyzbywam się już romantyki?
Skąd mam wiedzieć? Dziś mam na nią taki sposób.