a w setkach znowu jestem drugi <br />
nie czuję dopingu<br />
za mało krwi w żyłach gdy jestem<br />
w ka(r)nistrze <br />
mówisz że do badań i tylko na wieczność<br />
<br />
nieobecny korek pomaga mnie gubić<br />
znaczyć prostą drogę<br />
zaczerwienić przeszłość<br />
<br />
biegniesz jak co piątek z<br />
przesiadki w przesiadkę<br />
zagubionym wzrokiem<br />
niedostępnym ciałem<br />
czekasz zaciskając teraźniejszość w dłoni<br />
bilet w każdą stronę i <br />
krew pod podeszwą<br />
<br />
bierzesz łyk ostatni<br />
wiesz że po raz drugi<br />
spijasz mnie do końca<br />
najważniejszy-<br />
-pierwszy<br />