po krainie zapomnienia…
Patrzę,
jak liście lekko osuwają się
po konarach drzew.
Przez gałęzie
światło czasami przedrze się
J upadnie – na martwą ziemię.
W oddali widać
połamane gałęzie -
symbol naszych złamanych serc
Szczęście kontrastujące z wiecznym
ciężarem.
Czas się zatrzymał
widzę ptaka.
odlatuje… Czy powróci ?
Cisza…
Nie dostrzegam bratniej duszy
to znak – koniec mej podróży.