zanuć mi balladę o
mej bezradności -
niechaj usłyszą
anioły -
nutkę twego
delikatnego głosu.
Spotkajmy się
gdzieś tam
daleko ;
Gdzie nie słychać
krzyków -
nie ma cierpienia,
limitów czasu a
prawda nam nie
umyka przez
palce sączącego się
kłamstwa.
Niebo snuje się
po twych
włosach ;
Jak droga do bram
prawdziwej miłości...
wielkiej i czystej
miłości - bezgranicznej
do końca życia ;
To nasze wspólne
niebo - skryte
we wspomnieniu do
którego powracam
każdego samotnego
dnia.