jak ekran nieba odbiciem w oczach
lśniąca i mglista też łzawa i mroczna
jak wiosny bogini dźwięczna i radosna
wypełnia twe ciało oddechem
jak fala na morzu czy wiatr
otula swoim uśmiechem - mówiąc
nie odchodź jak noc czy dzień
nie rób mnie boga zimy
gdy chcę ciała jak kominka
wschodem płonącego zachodem
w rozżarzonych pocałunkach
być mi wodą będę ogniem
z namiętności pożądaniem
głębokiego uczucia westchnieniem
dla miłości rozpaleniem