Jeździec burzy
w czarnej szacie
wziął swą szpadę
i odjechał
Nie ma Go
Wrze nawałnica
gromy grzmią
i błyska się
a piękno jej
powala wciąż
Jeździec burzy
powróci tu
przywoła Go
spokojny świt
i cicha pieśń
II
Niech burza nadejdzie
i zagrzmi grom
rozbłyśnie znów
a piękno jej
niech zwali z nóg
A przyjdzie czas
zrzucić szatę
oddać szpadę
zacząć na jawie śnić
Obudzić się w czystym świcie
i razem słuchać pieśni
30.01.2014r.