cicho szemrze w niej strumyczek<br />
a w strumyczku mknie patyczek<br />
i się tym szemraniem raczy<br />
<br />
Strumyk sie rozpłakał cicho<br />
o kamyczki pluszcząc strugą<br />
jakąż on ma drogę dlugą<br />
w kącie zaś przysiadło licho<br />
<br />
Licho smutne rozrzewnione<br />
by zabawić się troszeczkę<br />
wydmuchało ze stu kropel<br />
tęczę hen na nieboskłonie<br />
<br />
Jakże piękna nasza tęcza<br />
rzecze strumyk do patyczka<br />
precz odrzućmy nasze smutki<br />
czemu licho nasz wyręcza<br />
<br />
I śmiech zabłysł niczym<br />
płomień<br />
i ogarnął światek cały<br />
oto z nagłej tej radości<br />
wysechł smutny świat wesoły<br />
<br />