te się sprawdzają w wierszach lirycznych.
w życiu są rzadsze niż czterolistna -
zazwyczaj w książce suszą jej listki
dawno bez soków, bez chlorofilu.
wygasłe truchła minionej chwili,
która mignęła ledwie i prysła.
najczęściej złudzeń tylko igrzyska,
po których budę cyrku zwinęli
i koniczyny nie ma co dzielić
na cztery ręce tak obcych dwojga.
było? minęło. będzie co los da.
o czterolistnych warto romansach
pisać wierszyki westchnienia warte.
ciężkie upadki, gdy się okaże,
że tak się udał ten spektakl marzeń -
jak w cyrku bywa straszno i śmieszno,
kiedy lwu treser do paszczy. niech to!
wniosek zostaje po romantycznej,
że to ma wartość, co nieliryczne.
a może plecie poeta – sceptyk,
bo doznał w życiu jedynie wierszy,
gdy jeszcze marzył - clown na arenie.
więc romantyczną wpisał w milczenie.