coś się stało<br />
nie wiem co i kiedy<br />
wszystko tak proste było<br />
i szklanka po brzegi<br />
<br />
była wypełniona bezgraniczną wiedzą<br />
a teraz ją spod stołu dzikie oczy śledzą<br />
<br />
za ramię się oglądam w rozterce panicznej<br />
patrząc kto mi ten worek rozwiązał prześlicznie<br />
<br />
nic nie widzę<br />
to jasne i do przewidzenia<br />
wszystko jest takie samo a ciągle sie zmienia<br />
<br />
czas już kończyć<br />
ten bajzel zamknąć trza na klódkę<br />
i pod stół się położyć<br />
i zasnąć na krótko<br />
<br />