i zamieńmy się okularami.
To tylko życie
nic nie jest takie jak się wydaje.
Karetki lubią straszyć
karmazynowym kolorem.
Jak na złość
żadna gwiazda nie chce spaść.
Ogień będzie płonąć
na niebiesko i żółto,
oby tylko nie czerwienią,
którą mieni się chodnik.
Czas ponuro się toczy
po torach tramwajowych.
Każdy się boi,
że Pan Bóg zadzwoni
Gdy gwiazdka któraś
ostatecznie się poruszy
miejmy nadzieję,
że tafla wody będzie gładka.