złapię ci jo gendżerka
jak wiatr czy powietrze
szykuj tylko dechy dębowe
na straż już lecę
zakładając żółty kapoczek
pół na pół się podzielimy
fyfty fyfty godo Dżender
jak w wielkoplanowyn biznesie
jak w wielkoprzemysłowym ogniu
genetycznym genem
niech rżą konie,chude krowy ryczą
na złożeniu ostrożności w zestawie
ich niepokój przypadkiem będzie
nasz Dekalogiem się okaże
gdy z ciemności się wyłonimy
pod latarnią stając...o czasie