w błękitny kolor nieba
by duszy diament dać
jak miłość ciału każdego dnia
gdzie wiatr piasek rozsiewa
popiół na głowę ksiądz sypie
skrucha nie idzie na skargę
tylko w cichości prosi
dla Ciebie
odmienię swoje wnętrze
zanim prochem się stanie
gdyż w twoim mieszkaniu
radość czekać mnie może
jak w życiu szczęście
dzisiaj odmienię wnętrze
które w ciemności przebywa
by siły nabrało nadziei
gdy pukać będę do nieba
do Ciebie Ojcze mój...