Kiedyś odejdę, zamienię się w pył
Teraz nie pora by o tym rzec,
Ocenią te czyny inni potomni
Czy byłem warty tego jak bym….
Nie będę teraz o tym rozmyślać
Nie pora i czas bym o tym myślał.
Na razie jest czas na pozytyw
No dobre nowiny jest teraz czas.
Nie długo zostanę Ojcem Chrzestnym
I z tego się cieszę dla tego chcę żyć.
Bo życie jest piękne, chodź czasem zaboli
Nie szczędzi ci zmartwień nie oszczędza od łez.
Lecz warto w swym życiu szary człowieku
Czasem rozliczyć dawny czas.
I pozostawić sprawy całkiem zamknięte
Nie rozpraszać drobnych spraw.
Czasem błędami nasze życie pisane
Lecz błędy korektor wymaże przez czas.
Więc kochajmy najprościej jak tylko umiemy
Bo kiedyś o tym opowie nam czas.