Nie dało się zasnąć.
Owinięty kocem na środku pokoju leże ja.
Każdy odgłos mi przeszkadzał, skrzypiąca podłoga,
pioruny, własne bicie serca. Byłem sam, samotny jak tygrys podczas polowania. Wiedziałem że jestem przez coś obserwowany. Słyszałem skrzypiącą od kroków podłogę, ale nie moich kroków... coś chodziło po schodach. słyszałem nagłe "TRZACH" wiedziałem że to mój pękający szczebel na schodach... wiedziałem że ta osoba mnie widzi.
Starałem zachowywać się cichutko jak mysz pod miotłą.
Potem słyszałem tylko odgłos na strychu i, i to "coś" jakby odeszło. W wielkim starym poniemieckim domu wiele rzeczy się dzieję. Jest on znany w całej wsi. Lecz każdy może popełnić błąd przy zakupie, ale nie taki katastrofalny.