Woda przejrzysta i miła.
W jeziorze żyjątka igrały,
które jezioro kochały.
Księżyc się nocą przeglądał
stroił oblicze w chmury
poeci czerpali natchnienie,
a wiatr wturował drzewom.
Lecz przyszedł człowiek
śmieci i trucizn nawrzucał
wodę odchodami zabrudził.
Jezioro szemrać przestało
i nastał koniec.
Jezioro wyschło.
Karmellita