w człowieku ciemne
co nastrój bólu oddaje
lub radość w oczach
czyjąś osobowością
osobowością nadludzką
jakiż dziwny to stan
zalet ma wiele wad
w obecności dwóch światów
w którym taktem realistycznym
ma inne oddychanie jak słoty aura
teraz płacz człowieku płacz
jak inni płaczą nad tobą
pierś otulając z rozpaczy
jak łzy kłamstwa urodzaju nie dają
tak majętność Pana chleba nie da wina
jak za życia duszy się nie ma
tylko imię opieszałe zwyrodniałym długiem
pasożytniczego Judasza
tak pogody się nie ma Ojca Jego Syna
jedynie w swojej łasce...srogą trąbę
co śmierci wrota bolesne ma
dla jasnej światłości
módl się bracie módl się siostro
i ty cioteczko stara
módlmy się wszyscy
byśmy oświecanie zdążyli przeżyć
w prawdzie dla Pana naszego za życia...