niepostrzeżenie jak intruz
i zawładnę tobą
i każdą cząstką ciała
niczym demoniczny strach
pozbawię Cie lekkiego snu
a później pozostawię
krzyczącą i wołającą o pomoc
w świecie w którym nikt nie usłyszy
twojego krzyku.
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
fotografia/downhill
kilka słów o mnie
nic
statystyki utworu
Średnia ocen: 3
Głosów: 5
Komentarzy: 12
3
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(21:47:20, 19.04.2014) Ostatnia aktualizacja: 21:47:32, 19.04.2014
a nad czym tak zawładniesz? - że tak za pytam - pomocy! :)
(21:47:46, 19.04.2014) Ostatnia aktualizacja: 21:58:29, 19.04.2014
... a nie lepiej- zawładnę Tobą niż nad ... i bez CIĘ przy pozostawię :)
(22:17:26, 19.04.2014)
Gizela Pfffff co chciałabyś poczuć dreszcz emocji w śnie? Przecież kobiety to wielkie emocjonalistki.
Livia poprawiłem dla podłechtania twojej kobiecej poprawności językowej i stylistycznej.
Ryty nad oniryczną rzeczywistością.
(23:01:37, 19.04.2014)
jajco;) - chciałoby się powiedzieć, ale powiem: (po raz nie ostatni;)
i zawładnę Tobą
i każdą cząstką ciała (twojego w domyśle)
albo:
i zawładnę Twoją
każdą cząstką ciała
i jeszcze coś... twoją i tobą z małej litery, bo to nie list, a wiersz... :)
(23:03:07, 19.04.2014)
vagnozi... tu nie chodzi o jakąś wyimaginowaną poprawność... ale zwrot ....zawładnę nad Tobą .... jest zwyczajnie bez sensu. Tylko o to chodziło...
(23:34:48, 19.04.2014)
Wejdę do twojego snu
niepostrzeżenie jak intruz
zawładnę
każdą cząstką twojego ciała
niczym demoniczny strach
pozbawię lekkiego snu
a później pozostawię
krzyczącą i wołającą
w świecie
w którym nikt nie udzieli pomocy - tak to widzę ;)
(00:15:31, 20.04.2014)
a ja tak- tzn. taka moja wariacja....: wedrę się do twojego snu- po cichu na palcach- nie dostrzeżesz mnie- nawet w urojeniu.... zawładnę tobą bezwiednie - każdą cząstką ciała-- niczym demoniczny strach-- pozbawię cię subtelnych snów... a później pozostawię ( i dalej, jak wyżej) :)